Autor Wiadomość
Did
PostWysłany: Pią 21:28, 23 Maj 2008    Temat postu:

a-ha to i ja się wypowiem
już troche graliśmy w LARPach nawet były z góry już ustalone drużyny i jakoś nikt sie nie wygadał bo nie chciał psuć zabawy

uważam że wszyscy gracze zachowają się odpowiednio i nie będzie żadnych zmówień, sojuszy i tego typu rzeczy przed LARPem ( bo w trakcie gry to chyba będzie co innego Smile )

nawet nie wiem dlaczego pojawiła się taka obawa, skoro wszyscy wyrazili chęć gry to napewno nie chcą tej całej zabawy sobie zepsuć

i jak coś Benioi dobrze napisał- taka osoba straci uznanie w oczach wszystkich i napewno przy reszcie LARpów mg nie bedą na nią patrzeć przychylnie a nawet nie chetnie będą chcieli ja zabrać na niego o ile to zrobią Smile

na koniec powiem tak
uważam że nie ma o co się bać o tą podwójność agenta wkońcu to koleżeńska gra (jak już pisałm we wczesniejszym poście) to nie jest pojedynek na śmierć i życie , czy tam walka o miliony to ma być zabawa 4 fun Very Happy
Zayl
PostWysłany: Czw 21:23, 22 Maj 2008    Temat postu:

Ja uwazam ze druzyny powinny poznac sie wczesniej moze sie jeszcze spotkac i dodatkowo ustalic plan dzialania

A cos takiego jak sojusze pozadruzynowe to debilizm w ten sposob psuje sie zabawe sobie i innym, pomimo iz chodzi o to zeby wygrac, ale nalezy grac wedlug ustalonych zasad a nie samemu je sobie tworzyc
Benio
PostWysłany: Czw 21:09, 22 Maj 2008    Temat postu:

Założenie:
Wszycy są na takim poziomie że nie będą psuć zabawy nieczystymi zagrywkami typu sojusz przed rozgrywką, pomaganie ex drużynie

Wyjątki od reguły:
Ci co do których się myliliśmy zostaną "skarceni" za tego typu zachowania, nie ma nic gorszego niż utrata uznania w oczach nas wszystkich

Podwójni agencji (tylko jeżeli zakłada to scenariusz):
Jestem jak nabardziej za, to ciekawy smaczek rozgrywki będzie
Faust
PostWysłany: Czw 15:10, 22 Maj 2008    Temat postu:

yup, good idea, Radzitsu sobie dzięn przed w domku spokojnie zrobi losowanko na karteluszkach i bedzie gicik Wink
tuerth
PostWysłany: Czw 13:53, 22 Maj 2008    Temat postu:

pomysł na zapobiegnięcie sojuszy przed grą: drużyny ustalą się w drodze losowania i ujawnione zostaną dopiero w czasie rozpocżęcia gry.
raditzu
PostWysłany: Śro 20:28, 21 Maj 2008    Temat postu:

Szczerze mówiąc to nie bardzo wiem co powiedzieć... Z jednej strony fajnie, że macie pomysły na pewne rzeczy, a z drugiej strony trochę boli czytanie jak strasznie boicie się zdrad i "podwójności" agentów.

Widać to moje nieprzygotowanie było, że nie pomyślałem nawet o możliwości, że ktoś da się celowo złapać by swoim kolegom z reala pomóc, a nie drużynie w której się znalazł Confused
Niby to wzbogaca grę i wnosi nowy wymiar możliwości i zagrożeń, ale... tak mi jakoś dziwnie.

Już w myślach widzę zawiązujące się sojusze na PW ("jakby co, to zbierasz info o swoich, a potem my cię złapiemy i wrąbiemy wszystkim... będzie git..."). Każdy każdego z każdym Razz

Coś muszę w tej sprawie wymyślić. Postaram się przemyśleć Wasze pomysły i znaleźć jakieś rozwiązanie. Jak coś wymyślę (pewnie bazując na wyczytanych tutaj pomysłach) - napiszę w tym wątku.

Pozdrawiam.
Did
PostWysłany: Śro 9:54, 21 Maj 2008    Temat postu:

to już raczej zostawimy te pomysły na LARPa niech druzyne decyduje co ma robić ze złapanym agentem Smile

Raditzu powodzenia w przygotowaniach Smile
kelus
PostWysłany: Wto 22:06, 20 Maj 2008    Temat postu:

jeśli tak to ma wyglądać to dla mnie bomba Wink myślałem, że dołączenie do innej drużyny będzie wiązało się z nową postacią.

a tak nawet drużyna do której dołączy agent powinna 2x pomyśleć czy go nie zabić (w końcu może sprytnie działać na ich niekorzyść Wink ).
Emasz
PostWysłany: Wto 20:57, 20 Maj 2008    Temat postu:

Co do sprzedawania informacji o swojej "eks" drużynie to Raditzu ma świętą rację- wprowadzi to wzajemną nieufność poprzez możliwą obecność podwójnych agentów, a każdy film szpiegowski wam powie, że właśnie o to w tej branży chodzi Wink
Jeśli chodzi o odpowiedzi po schwytaniu, to sami gracze muszą wykazać chęć dobrej zabawy. Zresztą, jeśli gracz postanowi zmienić drużynę to i tak wszystko wyśpiewa swoim nowym koleżkom. Jeśli wybierze opcję "Wyrwij mi paznokcie łyżką do herbaty, a i tak odpowiem tylko na jedno pytanie!" to znaczy, że niezbyt mu zależy na dalszej grze, więc może się zdobyć na pełniejszą odpowiedź. Tak czy siak, nie powinno być źle.
Raditzu- trzymam kciuki za powodzenie larpa! Razz
Faust
PostWysłany: Wto 20:13, 20 Maj 2008    Temat postu:

Popieram Sawika z wyczerpujacymi wypowiedziami. Proponuje o tym pogadać na najbliższej ustawce Wink te osoby co beda to git, tych których nie bedzie trudno, bo na forum jest ciężej sie dogadąc niz na realu Wink
sawik
PostWysłany: Wto 19:47, 20 Maj 2008    Temat postu:

Imo to dobry pomysł, ale można by powiedzieć inaczej:
Agenta można i tak i tak zabić itp. ale to jego sprawa czy da się zastraszyć drużynie przeciwnej i przyłączy się do niej czy woli umrzeć lecz zachować tajemnicę drużyny poświęcając się. Może być też np zdrajcą, i specjalnie nie ujawniać pewnych rzeczy lub kierować na złe tropy, lecz regulaminowo musiałby prawdziwie odopwiedzieć na jedno pytanie (powinno być też dopisane w regulaminie "wyczerpująco odpowiedzieć na jedno pytanie", żeby nie wykręcać się pół słówkami itp). Chociaż to może zbyt duże utrudnienie.

PS:ile mniej więcej ten LARP miałby trwać? calutki dzień?
raditzu
PostWysłany: Wto 17:41, 20 Maj 2008    Temat postu:

Agenci nie będą działać pojedyńczo, tylko w grupach, tak jak wcześniej pisałem.

Myślę, że jak złapany/zabity agent dołączy do innej drużyny, to może wykorzystywać tyle zdobytej do tej pory wiedzy ile sam uzna za stosowne. Nawet, jeśli zdecyduje wyśpiewać wszystko nowej drużynie na temat drogi jaką jego party obrało czy misji, jaką aktualnie wykonuje.
Członkowie drużyny powinni ochraniać się wzajemnie, nie dać się łapać ani zabijać (jeśli nie chcą, by ich gra została drastycznie utrudniona). A jeśli już dojdzie do takiej sytuacji, to po prostu pogodzić się z faktem i zmienić wcześniej ustaloną taktykę na inną - mogą pójść gdzieś inną drogą, zatrzymać się w nieco innym miejscu itp itd etc.
Wystarczy chwilę się zastanowić, pomyśleć kreatywnie, i dobre wyjście na pewno się znajdzie.

Cytat:
hmm a jaki jest sens dołączenia takiej osoby do drużyny przeciwnej, skoro zna wszystkie poczynania swego byłego partnera ? Wink


Myślę, że na to padła odpowiedź w samym pytaniu. Skoro zna wszystkie poczynania swojego byłego partnera, to przejście kogoś do innej drużyny będzie tym groźniejsze.


A w sumie - tak jak pisała Did - chodzi o zabawę. To podchody, a nie gry wojenne, gdzie stawką jest życie lub śmierć Razz
tuerth
PostWysłany: Wto 14:28, 20 Maj 2008    Temat postu:

Złapany agent dostaje amnezji na miejscu?
Można by było też zrobić coś takiego-nie każdy wie kto jest przeciw a kto z nim, wtedy robią się większe podchody, a czy zadecydujemy się komuś pomóc to już jego decyzja.
Wydawało mi się czy agenci działali jako tako pojedynczo?
Did
PostWysłany: Wto 8:18, 20 Maj 2008    Temat postu:

no może ja cos powiem to nie jest jakiś pojedynek tylko ma być dobra zabawa , ja uważam że to jest dobry pomysł z przyłączaniem agenta do drużyny bo przynajmniej bedzie mozna sie dłużej pobawić ( znając moje szczęście ja będę pierwszą ofiarą by to przetestować :hamster_XD:)

co do sprawy z posiadanymi informacjami w nowej drużynie w pełni popieram Fausta ostatni post Smile
kelus
PostWysłany: Pon 22:50, 19 Maj 2008    Temat postu:

tak, ale z wiedzą o swoim byłym partnerze ciężko jest pomóc nowej drużynie, czyt. nie chcesz psuć zabawy i nie mówisz tego co wiesz. Idąc dalej tym krokiem: twoja nowa ekipa zaczyna błędnie kombinowac i idzie w złym kierunku, ty to z wiadomej przyczyny wiesz, ale nie mówisz (twoja postać nie wie Kwadratowy), a zarazem nie możesz dołączyć się do burzy mózgów Wink

co prawda zawsze można pomóc w poszukiwaniu innych drużyn, itd. Wink

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group