Autor Wiadomość
laska
PostWysłany: Pon 10:44, 02 Lip 2007    Temat postu:

Znamy bokeny. Mimo wszystko jest to drewno, nawet jak się to owinie czymś to i tak boli. Primo, na larpach będą osoby które boją się walczyć czymś twardym. Septimo, na larpach będą osoby za które nie moge poświadczyć że są odpowiedzialne na tyle, by pozwolić im walczyć drewnem, nie zaryzukuje czyjejś krzywdy. Zostajemy jednak przy pcv'kach.
Adamek
PostWysłany: Pon 10:38, 02 Lip 2007    Temat postu:

Dobrze wiem co to boken, i dobrze wiem że łatwo nim połamac kości. PCV są puste w środku przez co nawet jak mocniej komuś nimi przygrzejemy w głowe to prędzej pęknie broń niż kośc...
Dlatego nie ma mowy, chyba że zrobimy LARP-a z bronią drewnianą....
Karmelek
PostWysłany: Pon 9:34, 02 Lip 2007    Temat postu:

Mam rozwiazanie na bron w LARP:czy ktos kojazy co to jest boken?
Jest to drewniany miecz kształtem przypominający katane. Wystarcy kupic tylko gompke i mamy ładnie wyglądającą bron która na pewno sie nie połamie nawet przy silnym udezeniu a obrazenia sa niewielkie testowalismy z kolegą obyło sie bez ofiar xD
Koszt takiego bokena jest w granicy 30-35zł w zemiesniku koło koscioła Rocha...
Co Wy na to...?
sarqah
PostWysłany: Pią 16:59, 15 Cze 2007    Temat postu:

Ho ho! A gdzież taka broń moge wypozyczyc? Jedyna bron jaka posiadam to siekiera, co jest chyba oczywiste... No i gdzieś leży stary francuski bagnet z 1886r. I nie chodzi mi przecież tylko o rany. Dobra zabawa się liczy! I tak wracając do tematu... Dziś wykonałem PCV-ke. Użyłem rurki pcv calowej i karimaty. Działa, jak powinna. Przeprowadzilismy z macioszem mały sparring, odkryłem kilka wad konstrukcyjnych tarcz, ale pałki sprawują się idealnie. Myśle nad zastosowaniem rurki półcalowej. Ale, to zobaczymy jak wyjdzie...
laska
PostWysłany: Pią 10:38, 15 Cze 2007    Temat postu:

Marzenia są do spełnienia, akurat w tym możemy pomóc. Mianowicie, od czasu do czasu, spotykamy się w niewielkim gronie na sparingi, które odbywają się przy pomocy żelaznej(lecz stępionej) broni. Są to głownie repliki uzbrojenia z X-XI wieku. Strefy trafień są ograniczone, ale nie siła ciosów, jeżeli chodzi o siniaki, a nawet złamania, możliwości i ilości nie zabraknie, możesz mi uwierzyć na słowo Wink
sarqah
PostWysłany: Pią 9:48, 15 Cze 2007    Temat postu:

Własnie, jak ktoś nie poczuje szyszki - znak, że nic mu się nie stało i dostał w dobrze chronione miejsce. Jak ciezsza szyszka dostanie w noge, to poczuje i uzna się za lekko rannego. Rzecz jasna, gdy gra fair. Co do PCV nie mam zastrzeżeń, ale osobiście wolałbym wrocić do domu z kilkona siniakami i poczuciem, że bawiłem się maksymalnie. Ale zasady są przecież niezmienne i to tylko takie moje marzenia... Pozdrawiam!
Adamek
PostWysłany: Pią 9:14, 15 Cze 2007    Temat postu:

Pierwszy LARP jaki organizowałem miał byc na broń żelazną i drewnianą, PCV-ki nie są dlatego że mi sie szalenie podobają, ale dlatego żeby każdy mógł sie walczyc na LARP-ie nie robiąc przy tym nikomu krzywdy.
Co do szyszek:
1. Mało kto poczuje taką szyszke, chyba że dostanie w głowę, twarz lub będzie świadomy że ktoś do niego/niej rzuca.
2. Wyboraźnia wyobraźnią, równie dobrze możemy pakowac łanjno w torby i sie rzucac, kto dostanie to na pewno POCZUJE Twisted Evil ....
sarqah
PostWysłany: Pią 8:02, 15 Cze 2007    Temat postu:

rurkami z pcv tez mozna na podwórku z kolegami się lać. Troche wyobraźni... te szyszki to kamienie o ostrych krawiędziach. ranią, jak tezfiają tam gdzie nie ma zbroi. Prosta sprawa Smile
Adamek
PostWysłany: Czw 22:02, 14 Cze 2007    Temat postu:

Jestem przeciwny broni zasięgowej... Choćby z powodu oka i skroni, gdyby każdy uczestnik miał hełm z osłoną twarzy (minimum nosal w hełmie) to zgoda, a tak kategorycznie nie...
Co do szyszek, i bez tego sie obejdzie, wole żeby to jakoś wyglądało, a rzucać sie szyszkami to można na podwórku z kolegami Wink...
maciosz
PostWysłany: Czw 10:45, 14 Cze 2007    Temat postu:

a może byc taki łuk zrobiony w lesie?
taki prosty, a strzały z patyków aby trafialy ?
aby w zasadzki w plecy strzelić ?
laska
PostWysłany: Śro 16:39, 13 Cze 2007    Temat postu:

Sprawa trafi jutro na stół, mamy spotkanie dotyczące zasad i na pewno poruszymy ten temat, a więc głowado góry Wink
sarqah
PostWysłany: Śro 16:36, 13 Cze 2007    Temat postu:

Kawałek pilśni o średnicy 4cm. Zmniejsza to celność i zasięg, ale oka nie urwie. Poza tym, nie boli jak strzała bez grotu. Ale, by taką strzałe wystrzelić potrzebny jest duży łuk, na który nie każdy może sobie pozwolić.
None
PostWysłany: Śro 16:33, 13 Cze 2007    Temat postu:

Co do broni zasięgowej to kiedys czytałem na jakiejś stronie, że na większości dużych LARPów sa dozwolone łuki, tyle, ze grot musi być wiekszy nić średnica oka. Możnaby takie coś wprowadzić, tylko jak zrobić taki grot? Lub gdzie kupić?
maciosz
PostWysłany: Śro 16:31, 13 Cze 2007    Temat postu:

racja, powinno się dodać do wykazu jakąś broń lekką zasięgową.
proca typu gumka-rogatka na przykład (nie mylić z procą typu rzemyk-skórka)
sarqah
PostWysłany: Śro 16:29, 13 Cze 2007    Temat postu:

A co z bronią zasięgową? Na kusze i łuki nie licze, ale może jakieś proce miotające szyszki się nadadzą? Albo chociaż ręczne rzucanie takowych szyszek?

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group